Startem naszej wycieczki była Zawoja-Markowa, skąd ruszyliśmy do schroniska na Markowych Szczawinach. Tam zregenerowaliśmy nasze siły i udaliśmy się w kierunku żółtego szlaku, który poprowadził nas na Babią Górę. Około południa byliśmy już na szczycie. Pogoda nie dopisywała w pełni na co na szczęście byliśmy przygotowani. Po zejściu ze szczytu, udaliśmy się do busa i ruszyliśmy w kierunku Gromca. Wyprawa podobała się każdemu z nas i myślę, że to nie ostatni szczyt, który wspólnie zdobyliśmy!
